Posiadanie określonych celów jest dużym sukcesem, nieważne czy są to małe, czy duże postanowienia. Chcesz regularnie sprzątać mieszkanie? To super! Najważniejsze, że określiłeś swój cel. Teraz musimy zmienić niekorzystne przyzwyczajenie, jakim jest bałagan, na nowe rutynowe działanie - regularne porządki.
Ludzki umysł nastawiony jest na powtarzanie rutynowych działań. Zdecydowanie preferuje przyzwyczajenia (nawet te niekorzystne), a nie lubi nowości, które pragniemy wdrożyć. Walka z naturalną skłonnością do zachowań zgodnych z przyswojonym schematem jest trudna, ale możemy ją wygrać. Jednym ze sposobów na osiągnięcie zamierzonego postanowienia jest współpraca z wydzielaniem dopaminy. Jej działanie sprawia, że czujemy się lepiej (nazywana jest hormonem przyjemności). W jaki sposób możemy wpłynąć na wydzielanie dopaminy? Jest to bardzo proste. Wystarczy stworzyć listę małych celów do osiągnięcia np. poniedziałek - czyszczenie kuchni, wtorek - odkurzanie itd. Satysfakcja, jakiej doświadczymy po wykonaniu danej czynności, łączyć się będzie z wydzielaniem dopaminy, dzięki czemu skojarzymy to zadanie z czymś przyjemnym (mimo wysiłku, na koniec poczuliśmy się dobrze). W ten sposób przezwyciężymy przyzwyczajenie do bałaganiarstwa i wdrożymy coś nowego - regularne sprzątanie.
Czasem zmiana miejsca zamieszkania bądź po prostu otoczenia, może wpłynąć pozytywnie na zastąpienie starych nawyków, nowymi. Dzieje się tak dlatego, że nasz mózg jest bardzo zdolny, jeżeli chodzi o łączenie ze sobą konkretnych okoliczności i naszych zachowań. Możemy na przykład z chęcią zmywać naczynia w cudzym domu, jednak u nas zazwyczaj zalegają stosy brudnych kubków i talerzy. Psychologowie z University of Texas dowiedli, iż studenci, którzy przeprowadzili się do innego miejsca podczas wymiany studenckiej, łatwiej zmieniali codzienne nawyki niż ci, którzy zostali w domu. Wniosek jest więc jeden: jeżeli po wielu próbach nie możemy osiągnąć postawionego celu, spróbujmy zmienić coś w swoim otoczeniu. Wprowadzenie podstaw minimalizmu (wyrzucenie niepotrzebnych rzeczy, schowanie bibelotów) pomoże nam przekonać się do regularnych porządków. W końcu mniej rzeczy = mniej sprzątania.
Najnowsze wyniki badań pokazują, że za cele i nawyki odpowiadają dwa zupełnie inne miejsca w mózgu. Za przekształcanie czynności w stały nawyk odpowiada kora orbitofrontalna. Działa ona za pomocą neuroprzekaźników, które zajmują się również naszym apetytem, nastrojem czy pamięcią. Aby pobudzić je do przemiany zupełnie nowych czynności w nawyk, musimy zabrać się do długiego i regularnego powtarzania danej pracy. Jeżeli zależy nam na regularnym sprzątaniu - musimy po prostu czyścić wyznaczone miejsca w domu jak najczęściej. Najlepiej jest wybrać stałe specyficzne okoliczności (na przykład sprzątamy po powrocie z pracy) i termin (godzina 17:00). Im regularniej będziemy wykonywać daną czynność, tym szybciej stanie się ona dla nas rutyną. Wszyscy mamy skłonność do odkładania zajęć na później, warto jednak wytrwale zmieniać swoje nawyki - realizacja wyznaczonych celów na pewno da nam poczucie satysfakcji i zmieni nasze życie na dobre.